niedziela, 15 listopada 2015

Przeróbka zapalniczki

 Ostatnio oglądałem program o dżungli i jak się okazało ulubionym sposobem rozpalania ognia przez malezyjskich przewodników jest zapalniczka i kawałek dętki. Nie jest to może klimatyczne ale na pewno bardzo pragmatyczne podejście w krainie wilgoci.Więc pomyślałem, że stworze sobie coś z zapalniczki jako jedno ze źródeł ognia. Chciałem użyć przezroczystej zapalniczki clipper. W której wymiana kamienia jest bajecznie prosta. Jednak nigdzie u siebie w mieście nie mogłem takiej znaleźć. Użyłem więc BIC-a. Zacząłem od wykonania "pochwy" z plastiku. Użyłem całkiem fajnego dość elastycznego tworzywa. Kiedyś ktoś wyrzucił w lesie jakieś części plastikowe od samochodu. Wyciąłem spory arkusz, świetnie nadaje się do takich robótek. Podgrzałem nad kuchenką i uformowałem przez ręcznik(aby się nie poparzyć) na zapalniczce. Oprócz kuchenki można użyć opalarki lub wsadzić do piekarnika rozgrzanego do 150 stopni na jakieś dwie minuty. Pochewka trzyma doskonale zapalniczka wchodzi na klik. Nie trzeba było nawet nitować brzegów. Mocne potrząsanie nie powoduje wypadnięcia zapalniczki. Do pochewki przykleiłem taśmą naprawczą zapasowy kamień i sprężynkę. Zrobiłem dziurkę na sznurek i naciągnąłem koszulkę z dętki rowerowej. Do zapalniczki przykleiłem wacik nasączony parafiną, który opali się nawet od iskry. Pisałem o tym TU. Naciągnąłem dwa kawałki dętki, przykleiłem czerwoną taśmę aby w razie czego można było łatwiej znaleźć zapalniczkę . Z paracordu wyciągnąłem rdzeń i w jego miejscu umieściłem trzy kawałki bawełnianego sznurka. Razem ze stoperem który zrobiłem zwijając w rulonik bardzo cienką blachę(można użyć blachy z puszki)  mogą stworzyć tzw. slow match o której pisałem TU.W zimie będę nosił na szyi, ponieważ zapalniczka nie działa najlepiej w ujemnych temperaturach. Przez resztę roku sznurek będzie zaczepiony o pasek a zapalniczka wyląduje w kieszeni. Kawałki dętki i wacik użyję tylko w sytuacji ekstremalnej czyli pewnie nigdy. Nawet po zamoknięciu bardzo szybko można przywrócić zapalniczkę do stanu używalności. Pisałem o tym TU.

CIMG2453 CIMG2456 CIMG2457CIMG2460CIMG2491

 

wtorek, 10 listopada 2015

Osełka zrób to sam

 Dość tanim i ciekawym rozwiązaniem jest wykonanie osełki własnoręcznie. Najprostszym i ogólnodostępnym ścierniwem jest  wodny papier ścierny. Do domowych zostawań możemy zacząć od gradacji 200( tej gradacji raczej nie dostaniemy jako papier wodny) którą to będziemy używać do przeprofilowywania kąta ostrza lub bardzo zniszczonych krawędzi tnących. 400 do bardzo stępionych głowni, 800 do podostrzania. Do tego  jeszcze 1200 i 1500 jako końcowy etap.Po tym jeśli nam mało i chcemy wypolerować ostrze na lustro to skórzany pasek i pasta polerska będą jak najbardziej na miejscu. Jeśli chodzi o osełkę terenową to ja wybrałem gradacje 400 i 800.

  Papier ścierni przyklejamy klejem bądź  dwustronną taśmą montażową do listewki. Jeśli zastosujemy okrągłą listewkę wyjdzie doskonała osełka do zakrzywionych noży łyżkowych. Poniższa osełka terenowa  jest długości 10cm i szerokości 3cm.  Na początku papier ściera agresywnie potem już mniej. Ale to nie koniecznie oznacza że papier się "wyrabia" po prostu  najpierw wykrusza się nadmiar proszku. Wodny papier ścierny najłatwiej dostać w sklepach dla lakierników bądź z artykułami samochodowymi. Ostrzymy oczywiście na mokro czyli mocząc osełkę.


osełka1CIMG2390

 

Najnowszy Post

Zagotować wodę w szkle

 Szklana butelka jest kolejną rzeczą w której w razie "w" można przegotować wodę, na pewno jest to zdrowsze niż użycie plastiku. D...